Podobno wiara i nauka nie idą w parze. Jednak jest coś co je łączy, a jest to energia, i dlatego można na spotkać w internecie przedstawicieli nader ciekawej „sekty” – to Wierzący Energonaukowcy. Oczywiście nie wierzą oni w boga, anioły, życie po śmierci, ani nawet w łaskę spływającą z góry na receptywne istoty ludzkie. Przedmiotem ich wiary jest rozwój aktualnie istniejących źródeł energii, zwłaszcza udoskonalonych reaktorów jądrowych i oczywiście owego św. Graala nauki – reaktorów czwartej generacji, które mają zapewnić praktycznie niewyczerpane moce energetyczne dla świata. Tym, co najbardziej intryguje psychologa religii w kontakcie z przedstawicielami owej „sekty” ich jest comte’owska niewzruszona wiara w postęp, ale postęp ograniczony do skondensowanych źródeł energii – bo odrzucają oni odnawialne źródła energii jako za mało skoncentrowane i przynoszące równie negatywne skutki uboczne.
O energonaukowcach
Dodaj komentarz
