O Bogu

Podobno Craig Venter, jeden z pierwszych naukowców, którzy zsekwencjonowali ludzki genom, na zarzuty, że on i jemu podobni bawią się Boga miał odpowiedzieć: „My się nie bawimy”. Nie żartował, w 2010 ogłosił, że jego firma stworzyła komórkę, żywy organizm posiadający sztucznie zbudowany materiał genetyczny, który wprowadził do „opakowania” z komórki, którą wcześniej opróżniono z jej własnego DNA. Słowa i działania Ventera dobrze ujawniają ludzkie intencje. Ludzie nie bawią się w Boga, ludzie pragną Nim być. Od czasu, gdy Go stworzyli stanowi On ideę przewodnią każdego ludzkiego życia. Każdy dąży do Boga, chociaż sposoby owego dążenia wydają się różnić od siebie diametralnie. Jeden oddaje się mistyce i doświadcza unii z Bogiem samotnie w klasztorze, drugi wzoruje swe działania na boskich aktach stwarzania i oddaje się kreowaniu rzeczywistości wykorzystując osiągnięcia nauki i techniki. Jednak tak naprawdę nie ma tu żadnej różnicy. Umysł ludzki, ukształtowany przez ideę Boga stara się funkcjonować „na obraz i podobieństwo” pożądanego absolutu, chce być Bogiem.