Egzaptacja to termin z zakresu biologii ewolucyjnej, wprowadzony na określenie tych cech organizmu, które zmieniają swoją funkcję adaptacyjną. Przykład wyjaśni o czym mowa. Pióra powstały w procesie ewolucji najpierw jako sposób termoregulacji organizmu u dinozaurów, stanowiąc adaptację do określonych warunków życia, a dopiero później umożliwiły potomkom dinozaurów, czyli ptakom, latanie. Nastąpiła zmiana ich funkcji, czyli właśnie egzaptacja. Zatem rozumiemy, czym jest egzaptacja – jakiś organ powstaje w drodze adaptacji do pewnych warunków, potem te warunki się zmieniają i wtedy ten organ zmienia swoją funkcję, służy już do czegoś całkiem innego. Być może podobnie było z ludzkim mózgiem, w którym rozrastająca się kora mózgowa pierwotnie służyła do buforowania termicznego, jak twierdzą niektóre teorie, a dopiero wtórnie stała się siedliskiem świadomości. Możemy także to pojęcie spróbować odnieść do ewolucji ludzkiej kultury i jako egzaptacje ująć te jej sfery, które początkowo służyły czemuś innemu. Ludzie od tysięcy lat poświęcają mnóstwo czasu aktywności religijnej, która według jej zwolenników zaspakaja potrzeby egzystencjalne jednostki i cementuje spójność grupy wyznawców. Można jednak też pomyśleć, iż religijna funkcja umysłu jest właśnie egzaptacją. Jeśli tak, to z jakiej pierwotnej funkcji umysłu powstała, czemu owa pierwotna funkcja służyła?
Nim jednak zasugeruję jakąś odpowiedź na postawione pytanie chciałbym rozważyć ciekawą możliwość – może nie było żadnej pierwotnej funkcji umysłu, a religia pojawiła się jako zagospodarowanie spandrela? Słowo spandrel pochodzi ze słownika architektonicznego i oznacza przestrzeń pomiędzy łukiem wspierającym, a prostokątnym sklepieniem dachu. Powstanie tej bezużytecznej przestrzeni w budowlach spowodowały czysto fizyczne wymogi statyki. W wielu budynkach występuje spandrel w postaci najprostszej – to przestrzeń pod schodami, służąca jako schowek na rupiecie. Jednym słowem, spandrel to coś, co powstaje w wyniku pewnej konieczności architektonicznej, a nie jest zamierzonym i funkcjonalnym elementem konstrukcji. W ewolucji organizmów żywych może być tak, że spandrel stanie się egzaptacją, jeśli jakiś organ zmieni swoją funkcję i będzie służył do innych celów. Cele te jednak nie muszą być znaczące ewolucyjnie, mogą stanowić jedynie swego rodzaju zagospodarowanie spandrela. Tak być może było z pewnymi sposobami funkcjonowania ludzkiego mózgu, które powstały na drodze ewolucji, ale zyskały w dalszym jej toku odmienną funkcję, stając się wtórnie źródłem religii.
Wracając do egzaptacji chcę podać tylko jeden przykład. Chodzi mi o fenomen pareidolii, polegający na tym, że nasz mózg dopatruje się znaczących kształtów w chaotycznych zjawiskach jawiących się mu w świecie zewnętrznym. Jest to doskonale zrozumiałe w perspektywie ewolucyjnej – dzięki tej jego właściwości możemy sprawnie rozpoznawać ważne dla nas kształty w otoczeniu i reagować na nie. Ale to także nasz kochany mózg, nastawiony na detekcję sensownych i ważnych dla przeżycia całości znaczeniowych każe nam obecnie widzieć twarze w chmurach, Jezusa w zaciekach na szybie, czy diabła w dymie wydobywającym się z budynków World Trade Center. Niekoniecznie zatem religia stanowi największe osiągnięcie ludzkości, jak twierdzą jej wyznawcy, jest być może jedynie produktem ubocznym ewolucji ludzkiego umysłu, powstałym z połączenia wielu egzaptacji i spandreli. Bez wątpienia jednak ów by-product ewolucji został przez ludzi znakomicie wykorzystany jako sposób na przetrwanie w tym niewesołym świecie.
