O samsarze

Gendyn Czopel (1903-1951), kontrowersyjny tybetański myśliciel, autor m.in. książki „Tybetańska sztuka kochania. Seks, orgazm i uzdrawianie duchowe”, napisał kiedyś słowa, które dobrze oddają buddyjskie podejście do rzeczywistości: „Bogaty gdera z pałacu, biedny lamentuje z nory, Każdy człowiek dźwiga brzemię własnego cierpienia – w samsarze nie ma dobrych dni”. Tak, samsara to nie jest miejsce na dobre dni. Stwierdzenie, że świat jest cierpieniem, czyli pierwsza szlachetna prawda Buddy, jest konstatacją faktu, a nie oceną. Świat taki jest. Nagardżuna, największy filozof buddyjski, dobrze to ujął: „Samsara jest nirwaną, a nirwana samsarą”. Czy zamieszkujesz pałac czy norę, czy jesteś zdrowy czy chory, bogaty czy biedny, czy się rodzisz czy umierasz, czy jesteś samotny czy w szczęśliwym związku – wszystko jest tym samym. Nie ma nic ponadto.

Dodaj komentarz