Dawno, dawno temu pewien znany mi profesor filozofii narzekał, że gdy jest zapraszany na publiczne wykłady, to zawsze organizatorzy proszą go by mówił tylko na jeden temat – o szczęściu. Nie wiem dlaczego tak jest kojarzona filozofia. Dzisiaj o szczęściu piszą głównie psychologowie. Najmniej chyba teolodzy, ale oni widzą szczęście w zaświatach. Nie wiemy czym jest szczęście, pomimo tysięcy wykładów i książek. Tym bardziej nie będę podawał tu własnej definicji. Zamiast tego powtórzę przypowieść, którą dawno temu przeczytałem gdzieś, nie pamiętam gdzie, więc nie wiem na ile jest ona prawdziwa. Ale jest piękna, a to wystarczy. Wedle tej przypowieści Hebrajczycy jedzący mannę byli zachwyceni jej smakiem, bo każdemu z nich smakowała ona jak jego ulubiona potrawa. Podobnie jest ze szczęściem.
Każdemu jego szczęście smakuje inaczej, bo ma swoje wyobrażenie o tym, czym jest jego szczęście. Ale, jak głoszą mądrzy ludzie, szczęście nie jest najważniejsze. Ważniejsze jest coś innego. Bardzo dobrze to ujął Fiodor Dostojewski w swoim dzienniku: „Szczęście nie polega na szczęściu, ale na próbach osiągnięcia go”. Wielu ludziom wydaje się, że osiągną szczęście realizując jakiś cel. To podstawowy błąd, bo gdy dotrzemy do tego, co zamierzyliśmy, przeważnie nie osiągamy satysfakcji. Nie mówiąc już o szczęściu. Starania by coś osiągnąć i zrealizować swoje marzenia to gotowy przepis na bycie nieszczęśliwym.
Szczęście polega na tym, by robić coś bez żadnego celu, skupiając się na codziennych aktywnościach naszego życia, na robieniu jedzenia z ukochaną osobą, na pozbawionych podniosłych konkluzji rozmowach z przyjaciółmi, lekturze interesującej książki, zabawie z dziećmi, spacerze w samotności. Wszystkie tego rodzaju aktywności tworzą tkankę naszego życia, nadają mu konsystencję i spójność. By być szczęśliwym nie trzeba nic robić, wystarczy tylko nie przeszkadzać życiu płynąć, bo ono wie o wiele lepiej, jaki tor obrać. A nieprzeszkadzanie życiu to trudna sztuka, bo każdy ma jakieś pomysły na życie, cele, zamiary, przepisy. Każdy jest intensywnie skupiony na tym, jak zrobić to lub tamto i w efekcie czyni wszystko tak, by być nieszczęśliwym. Nie bądź idiotą, zostaw starania i cele, bądź szczęśliwy
