Dlaczego tak sobie cenimy pewność? Czyż nie dlatego, że zapewnia ona błogi brak myślenia? Pewność wcale nie jest pewna, ona tylko nas uspakaja, zatrzymuje w poszukiwaniu odpowiedzi. Dlatego warto zabić pewność, a tym, co zabija pewność jest dociekanie. Gdy pytamy o drogę pewna siebie odpowiedź może nas zmylić. Gdy pytamy o sens życia, pewnej odpowiedzi udzieli nam tylko doktryner. Gdy pytamy wybrankę, czy nas kocha, chcemy odpowiedzi, która wskazuje, że jest ona pewna swego uczucia. W każdym z tych przypadków pewność odpowiedzi nas usypia i zwodzi. Budzimy się tylko wtedy, gdy czujemy niepewność, gdy nie widzimy przed sobą jasnej i prostej ścieżki życia. Gdyż za każdym jej zakrętem czyha na nas to co niespodziewane, nieoczekiwane, niepewne. Życie jest bardziej kruche niż roztapiająca się tafla lodu na morzu. A my tej tafli się kurczowo trzymamy, pełni błogiej nieświadomości zmian, które nas czekają. Dlatego zawsze warto sobie zadawać pytanie: Czy mogę się mylić? To budzi w nas refleksję, budzi świadomość. I dlatego nie ma nic cenniejszego na świecie niż świadomy siebie człowiek. Człowiek, który wie, że może się mylić. Że wszystko, co myśli może być tylko złudzeniem, kruchą iluzją, której się kurczowo trzyma by nie popaść w nicość.

Jest Pan pewny, że tak jest? 😉
PolubieniePolubienie