Wpis jubileuszowy

Dziesięć lat temu, 25 stycznia 2015 roku zamieściłem pierwszy wpis na tym blogu. Od tego czasu regularnie, z jednym lub dwoma wyjątkami, zamieszczałem co tydzień w niedzielę kolejne wpisy. Jak łatwo policzyć, to ponad 350 wpisów. Z początku były one krótkie, „jednoakapitowce”, jak to wtedy nazwał je jeden z czytelników. Obecnie są nieco dłuższe, średnio cztery akapity. Ale każdy, niezależnie od długości, ma w moim zamiarze przekazywać jedną myśl. Mam słabość do krótkich form, do krótkich wypowiedzi, syntetycznych i zwięzłych. Są one dla mnie jak obraz, w jednym ujęciu oka przekazujący to, co najistotniejsze.

Czy każda z myśli na blogu jest „inna”, zgodnie z jego nazwą? Nie zawsze, czasem odnoszę się do moich lektur inaczej jeno ujmując to, co przeczytałem. Leonardo da Vinci miał powiedzieć, że nie napiszesz nic nowego, jeśli sobie nie uświadomisz, że już wszystko napisano. To jedna z myśli, która mnie inspirowała. Zdaję sobie zatem sprawę, że często piszę o sprawach, o których pisało już wielu, ale inaczej i – co najważniejsze – są sprawy o których trzeba pisać cały czas na nowo, przypominać o imponderabiliach, by nie zostały zapomniane. Opisuję też wydarzenia z mojego życia, albo reaguję na to, co dzieje się na świecie. Albo piszę o postaciach z historii duchowości, które wywarły na mnie największy wpływ.

Raz czy dwa chciałem przerwać pisanie, ale ostatecznie się przemogłem. Wiem, że nie wszystkie wpisy są dobre, ale, jeśli sądzić po statystykach na stronie, też są takie, które mają tysiące czytelników. Wiadomo, de gustibus non est disputandum. Mam nadzieję – i to jest jedna z najważniejszych pobudek mojego pisania – że osoby czytające mój blog znajdują w tym niejaką przyjemność. Jak napisała Safona: „Słowa, którymi władam, powietrzem są tylko, a jednak cieszę nimi słuchających”. Tak samo z tymi czarnymi żuczkami na ekranie komputera czy smartfona, niech dają przyjemność, radość, może zaskoczenie. Ja sam uwielbiam czytać aforyzmy i eseje, traktuję zatem ten blog jako swego rodzaju podziękowanie dla wszystkich autorów, którzy dostarczyli mi tyle radości czytania.

2 komentarze do “Wpis jubileuszowy

  1. GregPast's awatarGregPast

    Gratuluję pięknego jubileuszu i życzę dużo sił i nieustającej motywacji do dalszego pisania. I kolejnych tego typu okrągłych rocznic!

    Ja u Pana odkrywam głębokie, acz często trudne na początku myśli, które jednak bardzo wzbogacają i skłaniają do samodzielnych poszukiwań. To wszystko mocno rozwija i oby rozwijało jak największą rzeszę wiernych czytelników! Zwłaszcza w tak chyba niekorzystnych dla rozwoju głębokiej duchowości czasach, w których wszystko chcemy mieć od razu.

    Dlatego dziękuję Panu (również za inne cenne aktywność w sieci) i jeszcze raz życzę przede wszystkim motywacji i widzenia sensu w tych działaniach!

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj odpowiedź do Mirosław Piróg Anuluj pisanie odpowiedzi