O efekcie Concorde’a, osach i pomyłce Dawkinsa

Istnieje dobrze znane zjawisko zwane efektem Concorde’a. W ekonomii nazywa się to pułapką utopionych kosztów. Konstruktorzy samolotu Concord już w trakcie prac nad projektem dowiedzieli się, że z powodu działań konkurencji ich samolot nie będzie taki opłacalny, jak zakładali. Ale woleli dokończyć projekt, niż go przerwać, uzasadniając to wielkością już wydanych na niego środków. Wielka Brytania i Francja, współudziałowcy w międzynarodowym konsorcjum, skutecznie blokowały wielokrotne próby wcześniejszego zaprzestania finansowania tego projektu. Mało tego – do każdego lotu Concorde’a kursującego na trasie między Paryżem a Nowym Jorkiem linie lotnicze regularnie dopłacały. Efekt Concorde’a to pułapka czyhająca na ludzi mocno zaangażowanych w jakieś działania. Okazuje się jednak, że organizmy wyposażone w o wiele skromniejszy układ nerwowy są od ludzi o wiele mądrzejsze. Osy grzebiące (Sphex ichneumoneus) kopią norki, w których gromadzą sparaliżowane koniki polne, by na nich złożyć jaja. Czasem zdarza się, że dwie osy wdają się w walkę o taką norkę. W walce tej zwykle wygrywa ta osa, która złożyła w norce więcej koników polnych, a dzieje się tak dlatego że osa, która złożyła ich mniej, szybciej rezygnuje z walki. Richard Dawkins („Światełko w mroku”, s. 80–83) uznaje to za przykład występowania efektu Concorde’a u tych os, widząc o dziwo w ich zachowaniu ścisłą analogię do zachowań ludzkich. Zauważmy jednak, że osa grzebiąca nie pakuje się w pułapkę utopionych kosztów, kalkuluje bowiem swe działania zgodnie ze swoją wiedzą, ograniczającą się do tego, ile koników złożyła w norce. Wykazuje się zatem zdrową mądrością charakteryzującą każde zwierzę dysponujące niezaburzonym instynktem, który nie każe inwestować w walkę więcej energii niż to jest konieczne. Osa, która złożyła w norce mniej pasikoników wpadłaby w pułapkę utopionych kosztów tylko wtedy, gdyby walczyła w myśl zasady: „Walczę już kwadrans, to muszę walczyć dalej, by zdobyć wszystkie pasikoniki zgromadzone w norce”. Nie, osa grzebiąca walczy wedle zasady: „Czas mej walki jest wyznaczony przez ilość pasikoników, które zgromadziłam w norce”. To zdrowy instynkt, nie egoistyczna rywalizacja charakterystyczna dla ludzi, często prowadząca do absurdów, jak wtedy, gdy generałowie uzasadniają dalszą walkę jedynie ilością już poległych żołnierzy („Przecież śmierć naszych chłopców nie może pójść na marne”). Wbrew Dawkinsowi nie uważam, że u os grzebiących występuje efekt Concorde’a. Jego interpretacja zachowań os wypływa raczej ze współczesnej postaci myślenia antropocentrycznego, jakże odległego od spojrzenia biocentrycznego. Wedle niego gdyby osy były „racjonalne”, wtedy zażarcie walczyłyby o norkę niezależnie od tego, ile w nią włożyły pasikoników. Wtedy wygrywająca zgarniałaby całą pulę. Nie, ta „racjonalność” to nic innego jak projekcja czysto ludzkiej, egoicznej chciwości będącej podstawą współczesnej cywilizacji kapitalistycznej.

Dodaj komentarz