O małym umyśle

Ostatnio trwa w Polsce trwa istny festiwal małych umysłów. Czym się charakteryzuje mały umysł? Nie jest on zbyt skomplikowany, albowiem nie zawiera w sobie żadnych myśli zasługujących na to miano, a jedynie dwa odruchy. Pierwszy to zakazywanie, drugi to nakazywanie. Na tym polega funkcjonowanie małego umysłu i w tym się on spełnia – ma zawsze coś do innych. Zakaz jawi mu się jako uniwersalne lekarstwo, panaceum na wszelkie bolączki tego świata. Mały umysł uważa, że dzięki zakazowi to, co uważa za zło zniknie z oblicza ziemi i to, co uważa za dobro rozprzestrzeni się jak barszcz Sosnowskiego. Mały umysł lubi proste rozwiązania – a czy może być coś prostszego, niż zakazać tego, czego ów umysł nie lubi? A jak już mały umysł czegoś zakaże, budzi się w nim jeszcze gorsze pragnienie – pragnienie nakazywania. Dzięki nakazom mały umysł pragnie osiągnąć to, co dla niego najbardziej pożądane, czyli zglajchszaltowanie wszystkich innych umysłów. Mały umysł marzy sobie, że gdy osiągnie swój cel wtedy wszyscy będą tacy jak on, będą zerami, a wtedy mały umysł poczuje się swojsko, u siebie, w płaskim, nudnym i szarym świecie naznaczonym kretyństwem jednoznaczności.

Dodaj komentarz