O nauce życia

Joseph Campbell w swej książce „Kwestia bogów” wspomina o pewnym człowieku, który przez całe życie wspinał się po ścieżce kariery niczym po szczeblach drabiny, by u kresu swego życia przekonać się, że owa drabina stała pod niewłaściwą ścianą. Rozczarowanie i poczucie iluzji było na tyle ogromne, że popchnęło owego menedżera najwyższego szczebla na terapię. Wiele jednak osób ma inne podejście. Istnieje silna pokusa, by różnego rodzaju rozczarowania i negatywne doświadczenia życiowe racjonalizować, wmawiając sobie coś w stylu: „To mnie nauczyło czegoś”. Możemy też tym doświadczeniom zaprzeczać: „To mi się przydarzyło nim osiągnąłem taki poziom rozwoju jak teraz, nie byłem wtedy w pełni świadomy”. Słyszałem dziesiątki takich sformułowań. Są to jednak tylko strategie unikania, które poprzez przywiązanie do pewnych przekonań oddalają od rzeczywistego doświadczenia.

Zapytano kiedyś pewnego hinduskiego guru o to, czy guru jest w ogóle potrzebny. O dziwo odpowiedział, że nie. Wystarczy, że traktujemy nasze życie wystarczająco poważnie, to wtedy spełni ono rolę guru. Oczywiście, można by się pytać, co to znaczy poważnie. Dla mnie oznacza to unikanie przesadnych racjonalizacji tego, co mnie w życiu spotkało. Przekonanie, że wszystko to mnie spotyka ma mnie czego nauczyć jest, podobnie jak wszystkie inne przekonania, dosyć ryzykowne. Jeśli miałem trudny związek, z którego wyszedłem z traumą i przekonuję siebie, że miał mnie on czegoś nauczyć to najprawdopodobniej unikam doświadczenia tego, co mnie spotkało. Dostałem co najwyżej nauczkę, nie naukę. Nie warto przeceniać pewnych rzeczy. Lepiej je zostawić za sobą, bez starania się, by na siłę wyciągać ze wszystkiego naukę.

2 komentarze do “O nauce życia

  1. Piotr Tyszko-Chmielowiec's awatarPiotr Tyszko-Chmielowiec

    Jednak ta przypowieść o traktowaniu życia poważnie przeczy postawionej tezie. Zwłaszcza że osobiście widzę to inaczej – co się stało w moim życiu miało się stać bo albo tak miało być albo ja sam do tego doprowadziłem. Racjonalizacja jest pusta jeśli nie prowadzi do refleksji i wyciągnięciu wniosków. Ale to ja tak odbieram.

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz