Z psychologicznego punktu widzenia, szczególnie tego bliskiego myśli C.G. Junga, są możliwe dwie fundamentalne relacje człowieka z rzeczywistością. Pierwsza to ta, gdy jesteśmy w bliskim kontakcie z rzeczywistością, gdy jesteśmy z nią wręcz zjednoczeni. Wtedy się nią rozkoszujemy, obejmujemy ją w zachwycie. Wiemy, że jest nasza, a my jesteśmy jej, czujemy jej dotyk i odwzajemniamy go. Jest dla nas wtedy źródłem przyjemności i satysfakcji, erotycznej w swej istocie. Druga to ta, gdy rzeczywistości tylko pragniemy, albowiem pozostaje ona poza naszym zasięgiem, jest niedostępna i daleka. Wtedy narasta w nas wola mocy, pożądanie by ją posiadać. Budzi to w nas pragnienie zawładnięcia nią i podporządkowania sobie. W pierwszym przypadku wiemy jaka jest rzeczywistość, bo jest ona naszym bezpośrednim doświadczeniem, jest czymś co tworzy nasze życie. W drugim tylko wierzymy, że może ona spełnić nasze pragnienia i najgłębsze potrzeby, ale nie mamy do niej dostępu, gdyż jesteśmy odcięci od niej przez własny egoizm. Tak funkcjonują dwa podstawowe popędy człowieka – eros i wola mocy. Nie są one równorzędne, albowiem to eros jest popędem pierwotnym. Wola mocy to popęd wtórny, który rodzi się dopiero wtedy, gdy eros nie może spełnić swego zadania i objąć rzeczywistości.

Ja za to pozwolę sobie zapytać wobec powyższego – czym jest rzeczywistość?
PolubieniePolubienie
Być może mógłbym użyć innego słowa, na przykład „świat”. Ale mam słabość do słowa rzeczywistość, które w języku polskim brzmi statycznie („rzeczy widziane”), ale w języku niemieckim to Wirklichkeit, w którym pobrzmiewa wirkt – działa, dzieje się, skutkuje. Jest to zatem słowo obdarzone dynamiką, życiem. I zawsze gdy piszę „rzeczywistość” mam te niemieckojęzyczne skojarzenia w tyle głowy. A zatem – wchodzimy w relację z „czymś”, co jest aktywne, dzieje się, jest twórcze. Jeśli nie uda nam się tej relacji nawiązać pozostaje tylko wola mocy, pragnienie panowania nad tym, nad czym się zapanować nie da.
PolubieniePolubienie